Wywiad - Laura Choma (Choma Team)

Laura Choma (Choma Team) to jedna z najlepiej zapowiadających się polskich zawodniczek w kolarstwie górskim. Ten sezon był dla mieszkanki Tychów udany. W kategorii młodziczka zajmowała bardzo wysokie miejsce (trzecie) podczas wyścigu o Puchar Prezesa PZKol i zakończyła całą klasyfikację Pucharu Polski MTB na miejscu 4. Trzymamy kciuki za udany w kolarstwie rok 2019. 


Fot: RoobiShot

- Dzień dobry, Jak Ci mija czas wypoczynku posezonowego? Rozpoczęłaś już przygotowania do nowego sezonu? Na czym skupiasz się w jesienno-zimowym okresie przygotowawczym?

L.Ch -  Dzień dobry. Niestety wypoczynek już się zakończył, ale za to przygotowania do sezonu się rozpoczęły i idą bardzo dobrze. Główna kwestia na której się skupiam, to oczywiście dojście do jak najlepszej formy na nowy sezon i wczucie się w nowy sprzęt.

- Wróćmy do początku przygody z kolarstwem, jak to się u Ciebie zaczęło? Dlaczego wybrałaś akurat kolarstwo?

L.Ch -  Moja historia zaczęła się tak naprawdę nie długo po wyjściu z wózka :). Kiedy miałam 3 lata mój tata, który jest też moim trenerem, zaraził mnie swoją pasją. Sam rozpoczął swoją przygodę z kolarstwem na pierwszych Mistrzostwach Polski XCO w 1994r., jako Junior. Moimi pierwszymi zawodami był Mini BM w Ustroniu na którym zajęłam 4 miejsce i już wtedy wiedziałam, że rower stanie się częścią mojego życia. Dużo zawdzięczam również mojej mamie, która bardzo mi pomogła podczas pierwszych zawodów, a teraz jest moją trenerką mentalną.

 
Fot: Bogdan Choma

- Sezon 2018 to dla Ciebie rywalizacja w kategorii młodziczka: Jakie były Twoje cele na ten sezon? Z czego jesteś zadowolona co chciałabyś poprawić w Nowym roku?

L.Ch -  Uważam ten sezon za udany. Jako pierwszoroczna młodziczka cieszę się ze swoich osiągnięć. Przyznam jednak, że czuję też lekki niedosyt po Pucharze Polski, na którym nie wiele zabrakło do pierwszej 3, która była jednym z celów. W roku 2018 udało się pojechać na niestety tylko jeden Puchar Austrii, ale mimo to jestem zadowolona, że mogłam w nim startować. Teraz chciałabym popracować nad swoją formą tak, aby na nowy sezon wywalczyć czołówkę w polskich zawodach, a pierwszą 8 w startach międzynarodowych.

- Zdobyłaś brązowy medal w wyścigu o Puchar Prezesa PZKol wyścig ten często nazywany jest nieoficjalnymi MP dla tej kategorii, jak wspominasz ściąganie tego dnia? 

L.Ch -  Szczerze mówiąc był to dla mnie udany wyścig i dobrze go wspominam. Pogoda pomimo, że była bardzo upalna, to i tak mi sprzyjała, a samo przygotowanie do startu było prawie perfekcyjne. Trasa była naprawdę zaskakująco trudna i chociaż impreza odbyła się na Mazurach, to były tam jedne z najbardziej morderczych podjazdów w moim życiu. Zabrakło na trasie jedynie technicznych elementów, które w XCO są podstawą i moją najmocniejszą stroną. Podsumowując tylko to mnie zasmuciło, ale ogólnie wyścig ten uważam za jeden z lepszych. Cieszę się, że w 2019 roku MP odbędą się ponownie w Mrągowie.
Fot: Wioletta Choma

- Twój największy sukces?

L.Ch -  Tegorocznym sukcesem był oczywiście wcześniej wspomniany Puchar Prezesa PZKol i 4 miejsce na Pucharze Polski, a ogólnie największym sukcesem było 4 miejsce na zawodach zorganizowanych przy okazji Mistrzostw Świata (Nove Mesto) w 2016 r. i inne dobre miejsca w startach międzynarodowych.

Fot: Bartosz Bober

- Ulubiona trasa, wyścig?

L.Ch -  Moje ulubione trasy i wyścigi są w Austriackich Haiming i Villach na tamtejszych Pucharach, a w Polsce najbardziej lubię Jelenia Góra Trophy Maja Race i Górale na start w Wałbrzychu. Na tego typu startach czuje się zdecydowanie najlepiej.
- Łączysz kolarstwo z nauką - Czy dla młodej zawodniczki jest to problem by połączyć naukę z kolarstwem i przy okazji niczego nie zaniedbywać?

L.Ch -  Myślę, że dla każdego młodego kolarza/kolarki jest to problematyczne, ale oczywiście daję sobie radę, a nauczyciele mnie wspierają. Niestety czasem trzeba opuścić parę dni w szkole, szczególnie w trakcie sezonu, ale wszystko jest do nadrobienia. Szkoła i sport może i nie są połączeniem idealnym, ale da się to pogodzić. Jeżeli nie chce się zaniedbać szkoły i treningów, to ważna jest dobra organizacja.

Fot: Wioletta Choma

- Jakie masz plany na sezon 2019? W jakie wyścigi celujesz? 

L.Ch -  Planem jest pojechać wszystkie starty na maksimum swoich możliwości i zdobyć tyle miejsc na podium, ile się da. Jeśli chodzi o wyścigi, to celuję w Puchary Polski, Mistrzostwa Polski i przynajmniej 3 zagraniczne starty. W innych krajach stawka jest bardzo wysoka i moim zdaniem warto szlifować się na właśnie takich międzynarodowych wyścigach.

- MTB czy są też inne odmiany kolarstwa na których chciałabyś w większym stopniu spróbować swoich sił?

L.Ch -  Zdecydowanie najbardziej kocham XCO, ale przyznam szczerze, że uwielbiam też dh, lecz wolę je tylko oglądać, a nie koniecznie startować. Być może moje zamiłowanie do dh wzięło się od tego, że mój tata jeździł kiedyś w tej odmianie MTB.

Fot: Wioletta Choma

- Sportowe marzenie?

L.Ch -  Zdecydowanie największymi marzeniami na przyszłość są starty na IO, MŚ, PŚ i byciu w światowej czołówce, a teraz chcę po prostu jeździć coraz szybciej, coraz lepiej i dążyć do postawionych sobie celów.

- Czego można Ci życzyć w sezonie 2019?

L.Ch - Na zbliżający się wielkimi krokami nowy sezon można mi życzyć jak najlepszego przygotowania i realizacji celów, które sobie narzuciłam. Po za tym oczywiście zdrowia i pogłębiania pasji.

- Tego Ci życzę, dziękuję za rozmowę.

L.Ch -  Również bardzo dziękuje za rozmowę i zainteresowanie :)).

Popularne posty z tego bloga

Wywiad - Roksana Barchan (MKS Meble Cyclo Korona Kielce)

Wywiad z Karoliną Honc (UKKS Imielin Team)

Wywiad - Maja Wróblewska i Tamara Szalińska (UKS Ratusz Maszewo)