Wywiad - Konrad Gut (KKW Whyte Nexelo Wałbrzych)

Konrad Gut (KKW Whyte Nexelo Wałbrzych) młody, ambitny zawodnik specjalizujący się w kolarstwie górskim. Sezon 2018 to dla Konrada pierwszy rok ścigania w kategorii Juniorów, a także pierwszy rok w nowej grupie. Wychowanek Kwisa Lubań dostał się w tym sezonie do Kadry Narodowej z którą miał okazję przebywać na zgrupowaniu. Rok 2019 zapowiada się więc niezwykle interesująco, a więc warto na tego chłopaka zwracać szczególną uwagę!.

Fot: Bartosz Bober

- Dzień dobry, Jak Ci mija czas wypoczynku posezonowego? Rozpocząłeś już przygotowania do nowego sezonu? Na czym skupiasz się w jesienno-zimowym okresie przygotowawczym?

K.G -  Dzień dobry, Jak na razie bardzo dobrze 😉. Oczywiście, już dawno zacząłem przygotowania do nowego sezonu. Na pewno jak sama nazwa mówi w czasie przygotowania do sezonu 😉, skupiam się w szczególności na samo-motywacji do mocnej sumiennej pracy. Bo moim zdaniem o to w tym okresie jesienno-zimowym jest najciężej. 

Fot: Laura Olivia Gut

 - Wróćmy do początku przygody z kolarstwem, jak to się u Ciebie zaczęło? Dlaczego wybrałeś akurat kolarstwo?

K.G -  Od małego zawsze lubiłem poszaleć na rowerze, w szczególności skakać 😉. Zaczęło się dokładnie od tego że dostałem wspaniały prezent na moje bodajże 9 urodziny. Tato w ramach prezentu zabrał mnie na moje pierwsze zawody rowerowe „Łysogórki”.
Przyjechaliśmy na miejsce zawodów. Założyłem kask, no i tato powiedział żebym pojechał objechać trasę (małą pętelkę dla dzieci). Tylko że ja nie zauważyłem gdzie jest zjazd na małą pętle i pojechałem na duże okrążenie dla dorosłych. Jechałem twardo po zjazdach pełnych korzeni i kamieni na pseudo fullu marketowym. Dopiero jak wyjechałem na dół stoku narciarskiego tato mnie znalazł i od razu musiałem biec na mój start na prawidłowej pętli (śmiech). Ostatecznie wykończony po tym co się stało przed wyścigiem, zawody ukończyłem na 3miejscu. Co prawda na trzech ale pudło było 😀.
Spodobały mi się strasznie takie starty i po paru tygodniach pojechałem już na następne zawody 😉.


 
Fot: Piotr Brzóska

- Swoje pierwsze sukcesy odnosiłeś w klubie Kwisa Lubań, jak wspominasz okres spędzony w tym klubie?

K.G -  Tak to był mój pierwszy klub w którym zacząłem trenować jak i odnosić sukcesy 😉. Czas ten wspominam bardzo dobrze, wyniosłem z tego klubu dużo lekcji które wykorzystuje do dziś. Zaczynając od tego że musiałem się przekonać do jazdy na rowerze szosowym co dla mnie na początku było bardzo trudne bo od zawsze kochałem jazdę na rowerze górskim. Po czasie zrozumiałem a bardziej dotarło do mnie ze szosa też jest fajna i też przydaje się również w kolarstwie górskim.

- Rozpoczęcie sezonu 2018 to dla Ciebie zmiana barw klubowych. Jak to się stało ze trafiłeś do KKW Whyte Nexelo Wałbrzych?

K.G -  Jak to się stało? Od początku sezonu 2017 zastanawiałem się nad zmianą klubu żeby móc się rozwijać w Kolarstwie górskim a dokładnie w XCO, ponieważ klub „Kwisa Lubań” nie mógł mi tego zapewnić. Od dłuższego czasu obserwowałem klub KKW Wałbrzych czy to na żywo czy to oglądałem relacje z wyjazdów i wyścigów na kanale YouTube Łukasza Szymczuka. Pomyślałem sobie że czemu by nie spróbować właśnie tam. Trzeba było zacząć od szukania szkoły /internatu w Wałbrzychu, ponieważ nie wyobrażałem sobie za bardzo trenowania na odległość i dojeżdżania do Wałbrzycha na większość wyjazdów klubowych. Później już tylko zostały rozmowy z klubem. I tak oto właśnie znalazłem się w KKW Whyte Nexelo Wałbrzych.
Fot: Dorota Bielecka

- Pierwszy sezon w Juniorach i już powołanie na zgrupowanie Kadry Narodowej, to dopiero przedsmak tego co czeka nas w roku 2019?

K.G -  Tak owszem 😉 . W sezonie 2019 będę celować o poprzeczkę lub parę poprzeczek wyżej 😉 Mam nadzieję że w sezonie 2019 będzie o mnie słychać 😉

- Sezon 2018 to dla Ciebie sezon raczej udany jakbyś podsumował cały ten rok?

K.G -  Tak sądzę że sezon 2018 w moim wykonaniu był udany. Nowa kategoria, nowy klub, nowy trener. Dużo znaków zapytania jak i dużo celów.
Zaliczyłem moim zdaniem parę bardzo dobrych startów, to i też właśnie jak wspomniano wcześniej dostałem powołanie na zgrupowanie kadry narodowej. Ale też nie poszły mi totalnie Mistrzostwa Polski. Mój największy cel w sezonie, no ale nie można się podawać i trzeba walczyć dalej 😉.


 
Fot: RoobiShot

- Największy sukces?

K.G -  Największy sukces, ciężko mi to określić bo jak dla mnie miałem parę sukcesów i ciężko mi wybrać ten jeden..
Napisze tu moje trzy starty bo nie potrafię wybrać tego jednego.
Zaliczają się do tego:

Eliminacje do Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży który odbywały się w Zielonej Górze w roku 2017. Na których stanąłem na najwyższym stopniu podium.

Puchar Czech UCI C1 w Nové Město na Morawach 2018. Gdzie zająłem 17miejsce, ale pojechałem moim zdaniem ten wyścig świetnie. Sam start z przed ostatniego rzędu.. Problemy techniczne na pierwszym okrążeniu. Ale nie skreśliłem tego startu.. Po prostu pojechałem ten wyścig tak jak trzeba było.

Puchar Polski Boguszów-Gorce 2018. Tu uplasowałem się na 3miejscu podium. Tu nie ma co dużo opisywać . Po prostu ten wyścig pojechałem prawie bezbłędnie i tak jak chciałem


- Łączysz kolarstwo z nauką - Czy dla młodego zawodnika jest to problem by połączyć naukę z kolarstwem i przy okazji niczego nie zaniedbywać?

K.G -  Tak łączę kolarstwo z nauką. Dla mnie owszem jest trochę trudno połączyć naukę z kolarstwem, nieraz trochę brakuje czasu na niektóre rzeczy, ale jakoś daje radę 😉. No ale nie tylko ja jedyny jestem uczniem i zawodnikiem jednocześnie 😉. Każdy profesjonalny jak i nieprofesjonalny zawodnik musiał lub będzie musiał przez to przejść.

Fot: Bartosz Bober

 - Jakie masz plany na sezon 2019? W jakie wyścigi celujesz? Bez zmian barw klubowych?

K.G -  Na pewno znajdować się w Top 5 Polski Juniorów, wygrać co najmiej jeden Puchar Polski. Pojechać dobrze Mistrzostwa Polski XCO choć z tego co wiem będą się znowu odbywać na trasie w Mrągowie a ta trasa nie podeszła mi do gustu 😕. Dostać się do Młodzieżowej Kadry Narodowej, oraz pokazać się dobrze na Junior Series. Szczególnie tych w Nowym Mieście na Morawach 😉.

- MTB czy są też inne odmiany kolarstwa na których chciałbyś w większym stopniu spróbować swoich sił?

K.G -  Chciałbym w miarę możliwości spróbować startu w Enduro. Było to już w planach na sezon 2017 ale niestety parę rzeczy poszło nie po mojej myśli.
Dawno nie ścigałem się na szosie więc kto wie czy nie pokaże się także na szosowej imprezie 😉.


- Czego można Ci życzyć w sezonie 2019?

K.G -  Dużo szczęścia, bo moim zdaniem szczęście ma swoją dużą rolę w tym sporcie. No i oczywiście dużo mocy.

- Tego Ci życzę. Dziękuję za rozmowę.

K.G -  Również Dziękuję 🙂 .

Popularne posty z tego bloga

Wywiad - Roksana Barchan (MKS Meble Cyclo Korona Kielce)

Wywiad z Karoliną Honc (UKKS Imielin Team)

Wywiad - Maja Wróblewska i Tamara Szalińska (UKS Ratusz Maszewo)