Wywiad - Jakub Ścibior (Stal Grudziądz)

Jakub Ścibior to utalentowany zawodnik który ostatnie sezony spędził w drużynie Stali Grudziądz. Bardzo perspektywiczny sprinter ma za Sobą całkiem udany sezon w kategorii Juniorów gdzie ze świetnej strony pokazał się na Międzynarodowym Wyścigu "Po Ziemi Łódzkiej" którego był przez chwilę liderem, a także podczas wyścigu na Słowacji Trnava Tour gdzie podczas jednego z etapów zajął bardzo wysoką 3 pozycję ulegając tam tylko zawodnikom starszej kategorii (w tym zawodnikowi zawodowej grupy kolarskiej). Nowy sezon dla Jakuba to będzie przejście do starszej kategorii wiekowej (U23) i walka już z zawodnikami Elity.

Fot: Wyścig po Ziemi Łódzkiej

- Dzień dobry sezon 2018 za Tobą, jak wypoczywałeś po sezonie? Ruszyłeś już z przygotowaniami do nowego sezonu?

J.Ś - Dzień dobry, aktywnie wypoczywałem, pozwoliłem sobie na więcej przyjemności niż w sezonie. Zregenerowałem siły i ruszyłem z nową motywacją do treningów.

Ponieważ w nowym sezonie będziesz się ścigał w nowej kategorii wiekowej chciałbym zapytać jak idą poszukiwania zespołu? No chyba ze zostajesz w swojej dotychczasowej ekipie?

J.Ś - Czekam jeszcze na propozycje, lecz nie wykluczam pozostania w dotychczasowej ekipie.


- Dwa sezony w kategorii Juniorów spędziłeś w Stali Grudziądz, jakie to były dla Ciebie lata?

J.Ś - Te dwa sezony różniły się znacznie. W pierwszym roku miałem zadanie pomagać liderowi, to mnie dużo nauczyło. Z kolei w drugim sezonie nabrałem pewności siebie i mogłem skupić się na walce o najwyższe miejsca przy pomocy drużyny.

- W tym sezonie wystartowałeś w dwóch imprezach UCI podobnie jak w zeszłym roku, czym Twoim zdaniem różnią się te imprezy od np: wyścigów Pucharu Polski? Jest większy poziom?

J.Ś - Tak, zdecydowanie. Wyścigi UCI są innym ściganiem „od startu do mety”. Wyższy poziom to mało powiedziane, to inny świat.

Fot: Wyścig Po Ziemi Łódzkiej

- Twój największy kolarski sukces?

J.Ś - Myślę, że moim największym sukcesem było założenie koszulki lidera na międzynarodowym etapowym wyścigu „Po Ziemi Łódzkiej”.

- Opowiedz jak rozpoczęła się Twoja przygoda z kolarstwem, dlaczego wybrałeś akurat kolarstwo?

J.Ś - Od dzieciństwa kochałem sport. W mojej podstawówce była prowadzona sekcja kolarska UKS Omega Gruta, którą prowadził Aleksander Zadykowicz. Trener namówił mnie na ten sport i tak trwa ta przygoda do dziś.


- W tym sezonie z bardzo dobrej strony pokazałeś się na wyścigu po Ziemi Łódzkiej i wyścigu na Słowacji Trnava Tour (3 miejsce na etapie jedynie za zawodnikami starszych kategorii) jak wspominasz te wyścigi?

J.Ś - Bardzo miło wspominam. W Słowacji jechaliśmy po wymagającej trasie z elitą, naprawdę szedł gaz. Na finiszu dałem z siebie wszystko, wtedy pomyślałem, że nie mam nic do stracenie i teraz mogę walczyć z najlepszymi. Na wyścig „Łask” byłem w świetnej formie kondycyjnej jak i psychicznej. Wiedziałem, że jest to idealny wyścig dla mnie, trasa była płaska i mogłem wykazać się jako sprinter. Od udanego pierwszego etapu walczyłem aż do samego końca.

-  Zapowiadasz się na solidnego sprintera, czy właśnie w kierunku sprintów chcesz się dalej rozwijać?

J.Ś - Tak, chciałbym rozwijać się w tym kierunku, ponieważ idzie mi to najlepiej. Nad innymi specjalizacjami również chciałbym popracować. 


- Co z torem? Planujesz startować także w tej odmianie kolarstwa?

J.Ś - Tor nie jest moim priorytetem, ale nie wykluczam na nim startów.

- Czego można Ci życzyć w nowym sezonie?

J.Ś - Na pewno dobrej dyspozycji w nowym sezonie.

- Więc tego Ci życzymy, dziękuję za rozmowę.

J.Ś - Dziękuję.

Popularne posty z tego bloga

Wywiad - Roksana Barchan (MKS Meble Cyclo Korona Kielce)

Wywiad z Karoliną Honc (UKKS Imielin Team)

Wywiad - Maja Wróblewska i Tamara Szalińska (UKS Ratusz Maszewo)