Wywiad - Jakub Kozicki (GKK Opty Mazowsze)

Jakub Kozicki (GKK Opty Mazowsze) zawodnik trenujący kolarstwo od 2014 roku w grupie LUKS Trójka Piaseczno, teraz przyszedł czas na zmiany i wraz z Nowym rokiem Jakub został zawodnikiem innej mazowieckiej ekipy GKK Opty Mazowsze. Młody kolarz uznawany jest jako jeden z największych talentów mazowieckiego kolarstwa, w tym sezonie pokazywał się z bardzo dobrej strony na wielu wyścigach między innymi: 2 miejsce podczas Nutella Mini Tour de Pologne (etap w Zabrzu), złoty medal podczas MMM wyścig drużynowy na 2km, medale mistrzostw Mazowsza zarówno w rywalizacji na szosie jak i na torze.

Fot: Dorota Kozicka

- Witam, Jak Ci idą przygotowania do Nowego sezonu?

J.K - Witam. Powoli się rozpędzam. Przede mną niełatwy sezon bo jestem pierwszorocznym juniorem młodszym. Muszę się solidnie przygotować. Od połowy stycznia będę na zgrupowaniu w górach, potem jeszcze przed rozpoczęciem ścigania na szosie w planach jest Chorwacja.

- Opowiedz nam ja to się stało ze trafiłeś do kolarstwa, dlaczego akurat kolarstwo?

J.K - Najpierw mój brat był kolarzem a ja ministrantem :)  Kiedyś jak wychodziłem z kościoła akurat kończyli trening.  Wtedy brat pierwszy raz dał mi się przejechać szosówką. Tak mi się to spodobało że nie chciałem mu jej oddać.  Chciałem zostać kolarzem ale musiałem czekać jeszcze dwa lata bo byłem za młody. Gdy dołączyłem do kolarstwa i dostałem swoją pierwszą szosówkę jeździłem nią wszędzie. Nawet jak mama wysyłała nas po zakupy brat jechał skuterem a ja za nim szosówką

Fot: Dorota Kozicka

- Od 2014 roku reprezentowałeś klub LUKS Trójka Piaseczno, od 2018 roku jesteś zawodnikiem GKK Opty Mazowsze, czemu zdecydowałeś się na zmiany?

J.K -   Od roku mam trenera personalnego i  jeżdżę na inne wyścigi niż Trójka Piaseczno. Z trenerem  Norbertem z GKK świetnie dogadywałem się na zgrupowaniach  kadrowych na torze w Pruszkowie i w górach. GKK Opty Mazowsze też tak jak ja jeździ na ogólnopolskie wyścigi kolarskie z kalendarza  PZKol. Dlatego z moim trenerem Markiem zdecydowaliśmy się przejść do tej drużyny. Cieszę się że teraz mogę współpracować z trenerem Ogórkiem i jeździć razem z dobrą drużyną.

- Jesteś uznawany za jeden z największych talentów na Mazowszu. W tym sezonie (2017) miałeś wiele dobrych wyników jak podsumujesz ten rok?

J.K -  Miło mi że jestem tak postrzegany bo to znaczy że moja ciężka praca nie idzie na marne.  W tym roku nabrałem bardzo dużego doświadczenia, wyjazdy na ogólnopolskie wyścigi  nauczyły  mnie ścigania z najlepszymi. Dzięki temu też mogłem zobaczyć, co jeszcze mogę poprawić, nad czym mocniej pracować. Ogólnie w sezonie 2017 wywalczyłem trzykrotnie najwyższy stopień podium,  8 razy zająłem drugie miejsce i pięć razy odbierałem brązowy medal. Dodatkowo 10 razy byłem w pierwszej piątce. To był naprawdę dobry rok.

Fot: Dorota Kozicka

- Podczas Nutella Mini Tour de Pologne, zająłeś drugie miejsce podczas etapu w Zabrzu, jak wspominasz rywalizację tego dnia?


J.K - Na etapie w Zabrzu celem była kwalifikacja do finału w Zakopanem, niekoniecznie z pierwszego miejsca. I ten cel został zrealizowany. Tego dnia trasa mi sprzyjała, była dobra atmosfera i jechałem bez stresu. Finisz był typowo sprinterski. Na takim finiszu sytuacja może się różnie ułożyć. Gdy lider z Grudziądza zaczął finiszować akurat zostałem zablokowany przez  jednego z ich zawodników, musiałem mocno przyhamować a potem gonić.  Zabrakło mi 100m i skończyłem na 2 miejscu. Dało mi to kwalifikacje do finału więc cel został osiągnięty. 

Fot: Dorota Kozicka

- Największy sukces?

J.K -  Wszystkie sukcesy mnie cieszą. Od Mistrza Polski Szkółek kolarskich w wyścigu australijskim na torze 2015, przez złote medale na MMM 2015 i 2016 aż po srebro na Mistrzostwach Międzywojewódzkich  ze startu wspólnego 2017 - szkoda że defekt roweru nie pozwolił mi powalczyć na finiszu o złoto. Cały czas przygotowuje się do moich największych sukcesów. Wierzę, że są jeszcze przede mną.

- Najlepsze wspomnienie z sezonu 2017?


J.K - Moje urodziny:) bo tak się złożyło, że obchodziłem je akurat podczas Wyścigu po Ziemi Konińskiej. Wreszcie mogłem zjeść tort z kolegami, z którymi ze względu na odległość nie spotykam się poza wyścigami.  Bardzo dobrze wspominam też torowe zgrupowanie kadry mazowieckiej. Super treningi i świetna atmosfera. 

Fot: Dorota Kozicka

- Nowy sezon, nowe barwy, a jakie masz plany i cele na rok 2018?

J.K - Celem na ten rok jest kwalifikacja i jak najwyższy wynik podczas OOM na szosie i na torze oraz w Mistrzostwach Polski dwójek i drużyn.

Fot: Dorota Kozicka

- Startowałeś już na wielu wyścigach, co Twoim zdaniem jest do poprawy w organizacji wyścigów, albo czego twoim zdaniem na nich brakuje?

J.K -   Generalnie organizacja uważam że jest w porządku.

- Kolarstwo to wiele konkurencji, a Ty startujesz na szosie i torze, która odmiana najbardziej Ci się podoba i dlaczego?

J.K - W tym roku zdarza mi się startować nawet w przełaju. Bardzo lubię tor ale najlepiej czuję się na szosie.  Nie umiem tego wytłumaczyć. To jest po prostu coś co czuję.

Dziękujemy za rozmowę i życzymy kolejnych sukcesów sportowych.

Popularne posty z tego bloga

Wywiad - Roksana Barchan (MKS Meble Cyclo Korona Kielce)

Wywiad z Karoliną Honc (UKKS Imielin Team)

Wywiad - Maja Wróblewska i Tamara Szalińska (UKS Ratusz Maszewo)