Wywiad z Weroniką Westfalewską (Stal Grudziądz)

Weronika Westfalewska (Stal Grudziądz) to kolejna zawodniczka sekcji kolarskiej jednej z najlepszych ekip w Polsce. Weronika potrafiła z dobrej strony pokazać się na wyścigach regionalnych zakwalifikowała się także do finału Nutella Mini Tour de Pologne, szkoda kłopotów zdrowotnych bo bez nich było by na pewno dużo lepiej. Teraz już przed Nią ściganie w gronie juniorek młodszych, gdzie jesteśmy pewni ze Weronika bardzo dobrze Sobie poradzi.


- Witam. Jesteś na początku swojej przygody z rowerem, opowiedz jak trafiłaś do kolarstwa?

W.W - Jeden z naszych nauczycieli w szkole - Artur Pajer przyszedł raz do nas na lekcje i zapraszał dzieci do spróbowania swoich sił w tym sporcie, na początku nie byłam za chętna do dołączenia, ale po jakimś czasie podjęłam się temu zadaniu i tak wstąpiłam w świat kolarstwa

- Jesteś zawodniczką drużyny Stal Grudziądz - jak Ci się podoba w jednej z najlepszych polskich ekip?

W.W - Jestem w tym klubie już długo i po moich dotychczasowych doświadczeniach jestem pewna, że każdy zawodnik w tym klubie jest na takim samym poziomie traktowania jak inne osoby będące w klubie. Wspaniała organizacja jak i trenerzy, nic złego nie można powiedzieć o tych wspaniałych osobach potrafiących okazać magię kolarstwa i zarażać ją młode osoby


- W tym roku tak jak i w poprzednim brałaś udział w Nutella Mini Tour de Pologne, jak wspominasz ściganie w TdP? 

W.W - Udział w NMTdP był dla mnie wspaniałym doświadczeniem. Chciałam się do tej imprezy przygotować jak najlepiej, ale mój stan zdrowia w tym czasie nie pozwalał mi na takie przygotowania. Każdy przejechany etap uczył mnie czegoś nowego, dawał większe doświadczenie do pojechania następnego wyścigu i poprawienia się. Bardzo cieszyłam się z tego, że dostałam się do Wielkiego Finału i w jak najlepszy sposób to wspominam. Cieszę się, że mogłam należeć do 25 najlepszych osób i stoczyć końcową walkę. Starałam się jak mogłam i jestem z tego bardzo zadowolona, była to dla mnie lekcja do staczania następnych bitew na szosie


- Czym różni się Nutella Mini TdP od innych wyścigów w Polsce?

W.W - Oczywiście NMTdP różni się od innych wyścigów tym, że jest na pewno popularniejsza niż inne wyścigi. To bardzo prestiżowy wyścig więc na pewno różni się w znacznym stopniu nagrodami jak i liczebnością zawodników i kibiców.

- Oprócz dobrych wyników na Nutella TdP pokazywałaś się z dobrej strony na wyścigach regionalnych, jak Ty sama oceniasz ten sezon?

W.W - Jak dla mnie ten sezon nie był najlepszy ale także nie najgorszy. Nie wszystko szło po mojej myśli i nie zawsze udało się zrealizować daną strategię, ale mimo to ten sezon zostanie na długo w mojej pamięci.


- Stal Grudziądz słynie z tego ze kolarze łączą szosę z torem czy Ty również zamierzasz iść takim systemem startowym?

W.W - Moja przygoda z kolarstwem dopiero się rozkręca, więc chciałabym spróbować jak najwięcej i potem podjąć decyzję w jakim kierunku chcę się rozwijać bardziej. Na chwilę obecną jest to kolarstwo szosowe.

- Jaki jest Twój największy kolarski sukces?

W.W - Wyścigi z których najbardziej jestem zadowolona to 3 miejsce na wyścigu Międzynarodowym w Grucznie, oczywiście wszystkie wyniki z Nutelli - chodzi mi o doświadczenie, które zdobyłam, wyścig w Lubawie w którym Miałam przyjemność odłączyć się od grupy wraz z koleżankami z klubu i walczyć o podium oraz Jabłonowo Pomorskie, w którym liczyło się dla mnie podium dziewczyn z klubu, a nie moje


- Startowałaś już na wielu wyścigach, co Twoim zdaniem jest do poprawy w organizacji wyścigów, albo czego twoim zdaniem na nich brakuje?

W.W - Moim zdaniem każdy wyścig ma dobrą organizację i nie mam co do niej zastrzeżeń

- Jeden sezon zakończony, coraz bliżej rozpoczęcia kolejnego, jakie masz cele w roku 2018?

W.W - Na pewno jednym z celów będzie dostanie się na OOM, pokazanie swojej siły i woli walki na wszystkich wyścigach na terenach Polski, jak i oczywiście za granicami naszego kraju. Będę też starała się pomagać koleżankom z klubu.


- Najlepsze wspomnienie z sezonu 2017?

W.W - Wszystkie wspomnienia są dla mnie ważne, ale takie które szczególnie utknęły mi w pamięci to wyścigi na Litwie, Lubawa i Jabłonowo Pomorskie, jak i wspólnie spędzony czas z przyjaciółmi na zgrupowaniu w Borowicach.

Dziękujemy za rozmowę i życzymy kolejnych sukcesów w kolarskim peletonie 

Popularne posty z tego bloga

Wywiad - Roksana Barchan (MKS Meble Cyclo Korona Kielce)

Wywiad z Karoliną Honc (UKKS Imielin Team)

Wywiad - Maja Wróblewska i Tamara Szalińska (UKS Ratusz Maszewo)