Jan Szary i Jakub Lewandowski po startach w Dzierżoniowie i Ślężańskim Mnichu

Jan Szary (UKKS Imielin Team Corratec) to bardzo utalentowany junior młodszy, który świetnie otworzył szosowy sezon. Podczas kryterium w Dzierżoniowie wygrał, a dzień później na wymagającej trasie Ślężańskiego Mnicha zajął drugie miejsce ulegając tylko Adamowi Woźniakowi (KS Społem Łódź)


"Kryterium w Dzierżoniowie było moim pierwszym wyścigiem otwierającym sezon szosowy. Zaraz po ustawianiu się na jak najlepszej pozycji na starcie, sędzia bez konkretnego powodu kazał mi się wrócić do ostatniego rzędu. Przez pierwsze 5 okrążeń musiałem więc przechodzić do przodu co było dość męczące na tak szybkiej rundzie. Po dołączeniu do pierwszej grupy starałem się w miarę możliwości odpocząć, gdyż Robert Rzepka uciekał i zgarniał ,,małe" punkty. Później, aż do ostatniej rundy nie wychylałem się, dopiero na początku ostatniego podjazdu 0.5km do mety zaatakowałem i wygrywając ostatnią rundę zdobyłem 10 pkt, co starczyło na wygranie całego wyścigu. Następnego dnia podczas wyścigu Ślężański Mnich w Sobótce na samym starcie pecha miał Robert, urwał wentyl i po zmianie koła doszedł grupę i pomagał mi przez resztę wyścigu. Z racji tego że było to oficjalne otwarcie sezonu była spora frekwencja, więc momentami w peletonie potrafiło być nerwowo, każdy chciał sprawdzić formę, było wiele skoków i prób ucieczek ale grupa nie puszczała większych odjazdów i prędzej czy później wszystko się łączyło. O wszystkim więc decydowały ostatnie kilometry na których trzeba było być z przodu . Na 2 km do mety znajdowałem się dość daleko i ostatni podjazd do mety rozpocząłem z ok 20 pozycji, ale udało mi się przejść do przodu i nawiązać walkę m.in. z Hubertem Drobkiem i Adamem Woźniakiem. Niestety brakło mi trochę na finiszu i skończyłem na drugim miejscu. Mimo to jestem zadowolony z obydwu wyścigów, forma jest i zamierzam potwierdzić to na kolejnych startach"

Finisz wyścigu w Sobótce


Jakub Lewandowski (KS Społem Łódź) to zawodnik dopiero na początku swojej przygody z rowerem a już w tym sezonie odniósł dwa zwycięstwa na szosie. Wygrał Memoriał Eryka Stolarza i Ślężańskiego Mnicha. W przeciwieństwie do Jana, Kuba nie startował na kryterium w Dzierżoniowie.


Fot: Pro-Cycling.org

"Wyścig w Sobótce był moim drugim w tym roku i po raz drugi stanąłem na pierwszym stopniu podium. Trasa była bardzo wymagająca technicznie oraz siłowa. Start przebiegł bardzo gładko, wystartowałem z pierwszego rzędu po czym wyszedłem na prowadzenie. Na tych zawodach zależało mi bardziej niż na innych w tym sezonie. Podczas wyścigu bez przerwy było mocne tempo. Co chwilę zawodnicy z innych klubów "atakowali" lecz nieskutecznie. Pod największy podjazd na trasie ja spróbowałem skoczyć z moim kolegą klubowym Erykiem Piankowskim lecz też bez efektu. Po tym doszło do mnie że na pewno zakończy się to finiszem, więc przeczekałem do samego końca. Na ostatnich 2 kilometrach skupiałem się na tym aby zająć dobrą pozycje do sprintu. Po ostatnim zakręcie byłem już w czołówce z prawej strony. Peleton szybko się nakręcił, a 150 metrów przed kreską zaatakował Kacper Gieryk z Grudziądza a ja od razu pojechałem za nim i ledwo udało mi się go wyprzedzić . Po finiszu usiadłem na trawę bo nie mogłem ustać po tym wyczerpującym sprincie. Z samego wyścigu jestem bardzo zadowolony I mam nadzieję że passa moich wygranych szybko się nie skończy. Gratuluję również Adamowi Woźniakowi, mojemu koledze klubowemu który również zwyciężył w kategorii junior młodszy"

Fot: Tomasz Wankiewicz (podium Memoriału Eryka Stolarza)

Janowi i Kubie gratulujemy super wyników, dziękujemy i życzymy kolejnych sukcesów.
 

Popularne posty z tego bloga

Wywiad - Roksana Barchan (MKS Meble Cyclo Korona Kielce)

Wywiad z Karoliną Honc (UKKS Imielin Team)

Wywiad - Maja Wróblewska i Tamara Szalińska (UKS Ratusz Maszewo)