Wywiad z Wioletą Furtak (Mayday Lublin)
Wioleta Furtak (Mayday Lublin) zawodniczka, która w tym sezonie nie miała Sobie równych na trasie Szlakiem Jury, a także odnosiła wiele innych cennych sukcesów chociażby wygrana na PP w Zamościu. Nowy sezon to nowa kategoria wiekowa (juniorka młodsza) i właśnie w niej przyjdzie jej rywalizować podczas styczniowych przełajowych MP.
- Witam, Twój odpoczynek po sezonie szosowym nie był zbyt długi, bo już rywalizujesz na przełajowych trasach, jakie cele sobie stawiasz na przełaje?
W.F - Witam, odpoczynek minął szybko, a następnie rozpoczęłam rywalizację w przełaju. Chciałabym jak najlepiej pojechać na MP.
- Za Tobą jak na razie trzy starty na przełajowych PP, w Koziegłowach zajęłaś wysoką 5 pozycje, jak wspominasz ten wyścig?
W.F - Bardzo podoba mi się trasa w Koziegłowach. Dobrze czułam się na wyścigu, dzięki czemu zajęłam wysoką piątą pozycje z której jestem zadowolona.
- Sezon szosowy zakończony, wygrałaś Szlakiem Jury, byłaś wysoko na PP w Zamościu (2 miejsce start wspólny, wygrana na czas). Do tego ten nieszczęśliwy etap Mini Tour de Pologne w Warszawie, Jak podsumujesz ten sezon?
W.F - Sezon uważam za udany. Zdobyłam cenne doświadczenie, które mam nadzieję, że zaprocentuje. Niestety na etapie w Warszawie nie udało się, pomimo tego, że było bardzo blisko. Defekt oraz upadek nie pozwoliły dojechać mi do mety.
- Dominowałaś na wyścigu Szlakiem Jury, jak wspominasz rywalizację podczas tej etapówki?
W.F - Bardzo dobrze wspominam ten ciężki wyścig. Lubie teren górzysty, więc bardzo mi się podobało. Startowałyśmy z młodzikami, więc tempo było znacznie mocniejsze. Podczas pierwszego etapu po kilku atakach udało mi się odjechać i utrzymać przewagę do mety. Dzięki temu miałam już przewagę w klasyfikacji generalnej przed kolejnym etapem. Drugiego dnia była czasówka, czyli to co lubię, którą też udało mi się wygrać. Trzeci etap był dla mnie najcięższy, ale także zwyciężyłam.
- W nowym sezonie będziesz już w starszej kategorii wiekowej, jakie masz plany na nowy sezon? w jakie wyścigi celujesz?
W.F - To będzie pierwszy sezon w gronie juniorek młodszych, czyli sezon nauki. Chciałbym jak najlepiej pojechać na OOM i GMP.
- Wyglądasz jako zawodniczka na bardzo mocną podczas czasówek, czy właśnie indywidualna walka z czasem jest Twoją najmocniejszą stroną? Jak czujesz się w terenie górskim?
W.F - Tak, bardzo lubię czasówki i jest to na pewno moja mocniejsza strona. Teren górski też mi odpowiada.
- W kolarstwie często mówi się o dopingu, jak Ty się odnosisz właśnie do sprawy dopingu w kolarstwie?
W.F - Doping to jest oszukiwanie samego siebie oraz jest to nieuczciwe w stosunku do osób, które ciężko pracują na wynik.
- Ulubiony wyścig?
W.F - Szlakiem Jury.
- Jak się czujesz w drużynie Mayday Lublin?
W.F - W klubie czuje się dobrze, panuje miła atmosfera.
- Dziękuję za rozmowę, życzę zdrowia i sukcesów.
W.F - Dziękuję. :)
- Witam, Twój odpoczynek po sezonie szosowym nie był zbyt długi, bo już rywalizujesz na przełajowych trasach, jakie cele sobie stawiasz na przełaje?
W.F - Witam, odpoczynek minął szybko, a następnie rozpoczęłam rywalizację w przełaju. Chciałabym jak najlepiej pojechać na MP.
![]() |
Fot: Magda Tkacz |
W.F - Bardzo podoba mi się trasa w Koziegłowach. Dobrze czułam się na wyścigu, dzięki czemu zajęłam wysoką piątą pozycje z której jestem zadowolona.
![]() |
Fot: Kasia Rokosz |
W.F - Sezon uważam za udany. Zdobyłam cenne doświadczenie, które mam nadzieję, że zaprocentuje. Niestety na etapie w Warszawie nie udało się, pomimo tego, że było bardzo blisko. Defekt oraz upadek nie pozwoliły dojechać mi do mety.
![]() |
Wspólnie z Olgą Wankiewicz podczas Nutella Mini Tour de Pologne w Warszawie |
W.F - Bardzo dobrze wspominam ten ciężki wyścig. Lubie teren górzysty, więc bardzo mi się podobało. Startowałyśmy z młodzikami, więc tempo było znacznie mocniejsze. Podczas pierwszego etapu po kilku atakach udało mi się odjechać i utrzymać przewagę do mety. Dzięki temu miałam już przewagę w klasyfikacji generalnej przed kolejnym etapem. Drugiego dnia była czasówka, czyli to co lubię, którą też udało mi się wygrać. Trzeci etap był dla mnie najcięższy, ale także zwyciężyłam.
- W nowym sezonie będziesz już w starszej kategorii wiekowej, jakie masz plany na nowy sezon? w jakie wyścigi celujesz?
W.F - To będzie pierwszy sezon w gronie juniorek młodszych, czyli sezon nauki. Chciałbym jak najlepiej pojechać na OOM i GMP.
- Wyglądasz jako zawodniczka na bardzo mocną podczas czasówek, czy właśnie indywidualna walka z czasem jest Twoją najmocniejszą stroną? Jak czujesz się w terenie górskim?
W.F - Tak, bardzo lubię czasówki i jest to na pewno moja mocniejsza strona. Teren górski też mi odpowiada.
- W kolarstwie często mówi się o dopingu, jak Ty się odnosisz właśnie do sprawy dopingu w kolarstwie?
W.F - Doping to jest oszukiwanie samego siebie oraz jest to nieuczciwe w stosunku do osób, które ciężko pracują na wynik.
- Ulubiony wyścig?
W.F - Szlakiem Jury.
- Jak się czujesz w drużynie Mayday Lublin?
W.F - W klubie czuje się dobrze, panuje miła atmosfera.
- Dziękuję za rozmowę, życzę zdrowia i sukcesów.
W.F - Dziękuję. :)