Wywiad - Filip Prokopyszyn (LKS Trasa Zielona Góra)
Filip Prokopyszyn (LKS Trasa Zielona Góra) rewelacja tego sezonu i to nie tylko w Polsce ale i na świecie. Wicemistrz Świata i Europy w Scratchu, Mistrz Polski wszystko to osiągnięte jako pierwszoroczny Junior. Filip to nie tylko zawodnik od toru, aktualnie startuje na przełajach a w sezonie szosowym miał możliwość startu w Paryż - Roubaix. Wspaniale zapowiada się jego przyszłość, a w roku 2018 może nam dać jeszcze więcej radości.
- Witam, rozpocząłeś już starty podczas sezonu przełajowego, jak Ci na razie idzie? Masz jakieś specjalne plany jeśli chodzi o MP?
F.P - Dzień dobry, ten sezon przełajowy potraktuje jako przygotowanie do zbliżającego się sezonu 2018. Na ten moment nie mam specjalnych planów na Mistrzostwa. Po prostu chcę pojechać dobry wyścig.
- W tym sezonie zdobyłeś medale torowych ME i MŚ - podczas MŚ w Scratchu zdobyłeś tytuł Wicemistrza, jak to jest zdobywać medal najważniejszej imprezy już jako pierwszoroczny Junior?
F.P - Przed sezonem 2017 moim celem było pokazanie się z jak najlepszej strony. Nie spodziewałem się, że mogę osiągnąć tak dużo jako pierwszoroczny junior. Zdobycie medalu na tak dużej imprezie jaką są Mistrzostwa Europy i Świata, to niesamowite uczucie.
- Jak wspominasz z biegiem czasu rywalizację podczas MŚ?
F.P - Rywalizację podczas Mistrzostw Świata będę wspominał bardzo dobrze , bo panowały tam emocję, które zapamiętam do końca życia. Z biegiem czasu jednak żałuje, że skończyło się " tylko" na srebrnym krążku , bo pozostał niedosyt.
- Przed torowymi MS odbywały się ME z których także przewiozłeś medal w Scratchu, gdzie go było ciężej wywalczyć?
F.P - Moim zdaniem ciężej było na Mistrzostwach Europy, ponieważ nie do końca znałem swoje możliwości oraz formę najlepszych zawodników w Europie.
- Jako pierwszoroczny Junior zdobywałeś medale najważniejszych imprez, nie boisz się ze teraz wszyscy będą mieli wobec Ciebie zbyt wysokie oczekiwania?
F.P - W tym roku przed Mistrzostwami Europy sam na sobie wywarłem dużą presję, ponieważ wiedziałem, że stać mnie na dobry wynik. Nie boję się, że w przyszłym sezonie presja będzie większa, bo wiele osób liczy na mnie podczas najważniejszych imprez. Chciałbym przed wszystkim udowodnić właśnie tym osobom, że wyniki z tego roku nie były przypadkiem.
- Jesteś bardzo wszechstronnym zawodnikiem, Tor, Przełaj, Szosa, jak oceniasz swój sezon szosowy?
F.P - Sezonu szosowego nie mogę zaliczyć do udanych mimo to, że udało mi się zwyciężyć w jednym wyścigu ze startu wspólnego. Popełniłem dużo błędów podczas ważnych startów na szosie. Najważniejsze jest to że wyciągnąłem wnioski i nie popełnię tych samych błędów w przyszłym sezonie.
- Miałeś okazję w tym roku wystartować w juniorskim Paryż - Roubaix, jak wrażenia?
F.P - Ten wyścig zaliczany jest do najtrudniejszych na świecie. Paris-Roubaix był dla mnie zastrzykiem pozytywnej energii oraz cenną lekcją pokory, która pokazała mi, że dużo jeszcze muszę trenować, żeby liczyć się w światowej czołówce. Atmosfera panująca na "Piekle Północy" jest wspaniała, ponieważ tłumy kibiców zebranych przy trasie dają chęć walki do samego końca. Rywalizacji niestety nie udało mi się ukończyć, ale walczyłem ze wszystkich sił
- Najlepsze wspomnienie w 2017 roku?
F.P - Najlepiej wspominam emocje, które towarzyszyły mi podczas dekoracji Mistrzostw Świata, Europy i Polski.
- Zbliża się sezon 2018, jakie masz plany i cele na ściganie jako drugoroczny Junior?
F.P - Plany na sezon 2018 mam bardzo ambitne. Chciałbym pokazać się z jak najlepszej strony podczas każdego startu. Moim głównym celem są Mistrzostwa Świata i Europy.
- Startujesz wiele poza granicami Naszego Kraju, widzisz jakieś różnice jeśli chodzi organizację wyścigów?
F.P - Organizacja wyścigów zagranicą stoi na wyższym poziomie, bo kolarstwo jest tam bardziej popularne.
Dziękujemy za rozmowę i gratulujemy sukcesów.
