Robert Rzepka, Kamila Niedźwiecka i Dawid Pluta podsumowują starty podczas torowego PP w Pruszkowie.

W dniach 3 - 5 marca na pruszkowskim welodromie rozegrany został pierwszy w tym sezonie Puchar Polski juniorów i juniorek młodszych, który dla startujących był także Eliminacją do Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży. 

Specjalnie dla Nas kilka słów podsumowania swoich startów napisali Robert Rzepka, Kamila Niedźwiecka i Dawid Pluta.

Robert Rzepka na co dzień ściga się w drużynie UKKS Imielin Team i już w zeszłym sezonie był wśród najlepszych podczas torowych konkurencji sprinterskich. Podczas ostatnich zawodów w Pruszkowie wygrał zmagania w Keirinie, a do tego dorobku dołączył dwa 5 miejsca (Omnium i Sprint). 

"Pierwszy dzień zmagań na torze, rozpocząłem zgodnie z celami kwalifikując się do grupy A w omnium z drugiego miejsca. Następny dzień to kwalifikacje do sprintu i keirin, wygrałem z czasem 11,67 i bardzo optymistycznie podchodziłem do dalszych zmagań. W omnium jechałem przyzwoicie zajmując 3 miejsce do ostatniej konkurencji, ale już w punktowym brakowało sił i spadłem na 5 lokatę. W sprintach brakło szczęścia. Po pierwszym wygranym biegu wszedłem do 1/8 ale wtedy dwa razy miałem defekt roweru i na tym skończyłem niestety tę konkurencje co dało również 5 miejsce. Ostatni dzień to pełna mobilizacja dzięki trenerowi o nic nie musiałem się martwić i mogłem skupić się w 100% na wyścigu co zaowocowało zdecydowanym wygraniem finału keirinu. Jestem zadowolony z tego startu bo forma jest optymalna jak na tę porę sezonu". 

Kamila Niedźwiecka to zawodniczka Warmińsko - Mazurskiego Klubu Sportowego. Już w młodszych kategoriach wiekowych pokazywała ze ma duży talent a startem w ostatnim PP tylko to udowodniła. Trzecie miejsce wspólnie z koleżankami podczas wyścigu drużynowego, do tego 6 miejsce podczas wyścigu indywidualnego na 2 km, to naprawdę bardzo dobre wyniki. 

"Brązowa" drużyna pierwszego PP (od lewej stoją: Gabriela Mrówka, Kamila Wieremiejczyk, Sandra Czamlet i Kamila Niedźwiecka

"Pierwszy dzień na torze był najbardziej przejmujący i stresujący. Było to spowodowane dwukrotnym upadkiem jednej z naszych zawodniczek w sprincie drużynowym. 

Następna konkurencją był wyścig drużynowy. Obawiałam  się, że nam nie wyjdzie, ponieważ nie miałyśmy możliwości przećwiczyć tego wcześniej na tyle dobrze, by czuć się pewnie. Każda dała z siebie wszystko. Jeszcze nie znając wyniku byłyśmy bardzo zadowolone. Nie dowierzałyśmy Trenerowi, gdy powiedział, że zajęłyśmy trzecie miejsce, przegrywając srebro jedynie około 0.4 sekundy.

Drugi dzień nie należał dla mnie do męczących. Nie brałam udziału w omnium, ponieważ nadal mam uraz psychiczny po zeszłorocznym wypadku w wyścigu punktowym, wskutek czego miałam poważne problemy z ręką i byłam wykluczona z treningów na prawie 2 miesiące. Wystartowałam tylko w sprincie, ale nie jestem zadowolona z wyniku. 

W ostatnim dniu przygotowywałam się tylko do 2 km. Na początku poszłam w "trupa" i niestety na końcówkę trochę zabrakło. Mimo to udało się zająć satysfakcjonujące 6 miejsce.
Ambicje i chęć do pracy mam wielkie. W zbliżającym się sezonie szosowym chce pokazać się jak najlepiej"

Dawid Pluta to zawodnik świetnie spisującej się w zeszłym sezonie drużyny Koźminianki Koźminek. W roku 2016 był jednym z czołowych polskich zawodników chociażby na szosie, ale i w innych odmianach kolarstwa. Ten sezon torowy rozpoczął znakomicie wygrał w Omnium i wyścigu na 2 km, do tego dołożył 2 miejsce w Sprincie, to może być jego sezon.

Podium Omnium: od lewej Krystian Kachel, Dawid Pluta, Kacper Simiński.

"Torowy puchar polski w Pruszkowie rozpocząłem od sprintu drużynowego, w którym zajęliśmy 8 miejsce. W sobotę przystąpiłem do rywalizacji w omnium i sprincie. Niestety znalazłem się sam z klubu w grupie A i musiałem wszystko samemu kontrolować i zabierać się w każdy możliwy odjazd. Już na scratchu czułem że mogę powalczyć o zwycięstwo i z każdym kolejnym wyścigiem byłem co raz bliżej. Przed wyścigiem punktowym miałem tylko 2 punkty przewagi nad drugim zawodnikiem. Po pierwszej premii z Kacprem Simińskim zaatakowaliśmy na dubla i atak się powiódł, Krótko po tym ruszył kolejny atak w który udało mi się zabrać i miałem już dwie nadrobione rundy i do końca omnium zostało już tylko 8 rund a moja przewaga wynosiła 23 punkty i na ostatnim finiszu mogłem już zostawić siłę na sprint. W sprincie zająłem 2 miejsce, jednak w finale już byłem bardzo zmęczony i nie udało się zwyciężyć. W niedzielę przystąpiłem do startu w wyścigu na 2 km i z bardzo małą przewagą udało mi się wygrać".

Gratulujemy świetnych wyników i  życzymy powodzenia w kolejnych startach.