Juniorki młodsze podsumowują ściganie podczas Ogólnopolskiej Olimpiady Młodziezy.

Tegoroczna edycja szosowej Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży przeszła już do historii, my poznaliśmy nowe Mistrzynie Polski w kategorii juniorka młodsza. Rywalizacja u dziewczyn stała naprawdę na bardzo wysokim poziomie nie tylko podczas zmagań w jeździe na czas, ale także i podczas niezwykle ciekawego wyścigu ze startu wspólnego. 

W jeździe na czas Mistrzynią została Julia Kowalska (KTK Kalisz), ta sama która przed rokiem cieszyła się z tytułu wicemistrzyni, a teraz swój talent będzie mogła zaprezentować na Europejskim Festiwalu Młodzieży w węgierskim Gyor. 

Srebrny medal na czas ale i także podczas startu wspólnego przypadł Nikoli Seremak (JF Duet Goleniów), tutaj należy przypomnieć ze siostry Nikoli także ścigały się w peletonie i osiągały w nim sukcesy zarówno Klaudia jak i Patrycja miały papiery na wielkie ściganie. Teraz przed Nikolą przygotowania do OOM na torze, oj zapowiadają się kolejne medale.


Fot: Michał Kapusta/Naszosie.pl

"Jestem bardzo zadowolona ze swoich dwóch srebrnych medali które przerosły moje oczekiwania, moje odczucia były takie ze zajmę miejsca 4-8. Jak widać zrealizowany przeze mnie program treningów okazał się bardzo skuteczny za co dziękuję swoim trenerom. Czasówka poszła mi bardzo dobrze, czułam się świetnie a cały jej przebieg przejechałam zgodnie z planem. Wyścig ze startu wspólnego przebiegał pod znakiem aktywnej jazdy wielu zawodniczek lecz spodziewałam się finiszu z dużej grupy. Moja forma w dniu dzisiejszym była bardzo dobra co zaowocowało drugim srebrnym medalem. Gratuluję wszystkim medalistom OOM"



Brązowy medal w próbie czasowej przypadł jednej z rewelacji tego sezonu w kategorii juniorki młodszej, mowa oczywiście o Agacie Świątkowskiej (Copernicus), ten sezon dla tej dziewczyny jest niezwykle udany, świetne starty na Pucharach Polski, teraz medal OOM, a przecież to jeszcze nie koniec!


"Mój drugi start w OOM był dla mnie bardzo ważny. Zależało mi żeby odpracować poprzedni rok i pokazać, ze stać mnie na sukces. Odczuwałam duży stres, ale starałam się iść za radami trenera i maksymalnie się wyciszyć i skupić na jednym z najważniejszych startów tego sezonu. Byłam świadoma, ze mam szanse na medal, jednak nie było pewności, ze go zdobędę, bo mierzyłam się z bardzo mocnymi zawodniczkami. Długo pracowałam na ten sukces i już poprzedniego roku, gdy ukończyłam czasówkę na bardzo złym miejscu jak i start wspólny, obiecałam sobie, ze będę robić wszystko żeby w tym roku się wybić i pokazać klub i siebie z jak najlepszej strony. Swój pierwszy indywidualny medal zawdzięczam wielu osobom, trenerom, kolegom i koleżankom, w których miałam duże wsparcie. Jednak szczególne podziękowania należą się mojemu trenerowi z tego sezonu, Andrzejowi Kiejnowskiemu, jestem mu bardzo wdzięczna ze mimo wielu obowiązków związanymi z innymi kategoriami, poświecił mi maksimum uwagi i zabiegał o jak najlepszy sprzęt na mój start. Prócz uwagi i sprzętu otrzymywałam duże wsparcie psychiczne, wiele osób wierzyło w mój sukces. Przede mną jeszcze wiele ważnych startów w tym roku, a ten sukces był dla mnie mobilizacją do dalszych ciężkich przygotowań i już się nie mogę doczekać kolejnych rywalizacji"

W jeździe na czas natomiast najlepszą zawodniczką z rocznika 2002 była - Wioleta Furtak (Mayday Lublin), dziewczyna, którą obserwujemy od dłuższego czasu, a ona ciągle nam udowadnia że ma niesamowity talent. Super start na czasówce, do tego bardzo aktywna jazda na wspólnym, choć zakończona upadkiem, pokazuje dobitnie Ona będzie miała medale! A my wierzymy i będziemy w Nią wierzyć.

Fot: Artur Machnik/Naszosie.pl

"Pierwszy dzień OOM był dla mnie udany. Zajęłam wysoką 6 pozycję w jeździe indywidualnej na czas z czego jestem zadowolona. Drugi dzień nie poszedł po mojej myśli. Cały wyścig czułam się bardzo dobrze, około 14km do mety spróbowałam solowej akcji, gdy już prawie dochodziłam do ucieczki, około 6km do mety poślizgnęłam się na zakręcie. Grupa mnie doszła, a ja po problemach technicznych dojechałam do grupy, ale było już za późno na walkę o medale. Bardzo dziękuje trenerowi Mateuszowi Wrędze za świetne przygotowanie mnie do olimpiady"

Drugiego dnia zmagań czekał na zawodniczki wyścig ze startu wspólnego, niestety warunki pogodowe w Nowym Dworze Mazowieckim były fatalne: deszcz, wiatr. Start przesunięto o jedną godzinę i dziewczyny wystartowały. Prawdziwe ściganie rozpoczęło się od śmiałej próby odjazdu Sandry Bralińskiej (MLKS Wileuń), która rozruszała towarzystwo, później w odjazd zabrały się Agnieszka Marciniak (MLKS Wieluń) i Karolina Stępień (LSKK Lityński Bełchatów) i było blisko ze te dwie bohaterki dnia rozstrzygną między sobą walkę o złoto, niestety siła peletonu jest nieobliczalna i na kilometr do mety ich odjazd został skasowany. Na wyścigu dziewczyny zadbały o wielkie emocje dla kibiców.

O wszystkim zdecydował finisz z grupy z którym najlepiej poradziła sobie dominatorka tegorocznych edycji Pucharu Polski - Małgorzata Dąbrowska (LKS Atom Dzierżoniów) tym samym zostając Mistrzynią Polski kategorii Juniorka młodsza, teraz przed Gosią szansa na dobry występ podczas EYOF rozgrywanego w węgierskim Gyor.

Fot: LKS Atom Dzierżoniów

"Ze startu na OOM jestem bardzo zadowolona. W jeździe indywidualnej na czas zajęłam wysokie 9 miejsce. Trasa czasówki była bardzo wymagająca ze względu na niesprzyjający wiatr. Moim celem był drugi dzień w wyścigu ze startu wspólnego gdzie wiedziałam, że stać mnie na dobry wynik i pokazanie się z jak najlepszej strony. Trasa wyścigu ze startu wspólnego nie sprawiała mi żadnych problemów, ponieważ czułam się bardzo dobrze. Na trasie wiał silny wiatr i padał deszcz odpowiadały mi takie warunki do ścigania. Było kilka ucieczek i ataków ale żadna z nich nie miała powodzenia. Dopiero 20 kilometrów przed metą utworzyła się dwuosobowa ucieczka. W peletonie zaczęło być nerwowo kiedy ucieczka miała już ponad minute przewagi. 2 kilometry przed metą ucieczka została doścignięta. Kilkaset metrów przed metą zdecydowałam się na atak aby jako pierwsza wejść w zakręty, ponieważ finisz był techniczny. 300 metrów przed metą zafiniszowałam i pewnie odniosłam zwycięstwo. Kiedy przejechałam przez metę nie mogłam uwierzyć w to, że wygrałam. Jestem bardzo zadowolona i szczęśliwa ze zwycięstwa"

Brąz na wyścigu wspólnym przypadł Nikoli Wielowskiej (JF Duet Goleniów), zawodniczce, dla której to pierwszy sezon w juniorce młodszej, a która w zeszłym roku świetnie prezentowała się na wyścigach młodziczek w tym na Nutella Mini Tour de Pologne.

Fot: Artur Machnik/Naszosie.pl

"Drugi dzień OOM przywitał nas deszczem oraz silnie wiejącym wiatrem przez co przełożono nam start. Od początku wyścigu dziewczyny narzuciły wysokie tempo. Było wiele ataków i sporo nerwowych sytuacji. W połowie drugiej rundy przegapiłyśmy dwuosobową ucieczkę która szybko wyrobiła sobie przewagę. Praca w peletonie nie układała się zbyt dobrze w zasadzie pracowało zaledwie 5-6 dziewczyn, a ucieczka coraz bardziej się oddalała. Na ostatnich 2 km do mety byłyśmy już bardzo blisko uciekających zawodniczek. Zdecydowałam się przyspieszyć jeszcze bardziej i udało się "załapać" dziewczyny. Wtedy już wiedziałam ze finisz rozegramy w grupie , kluczowe było wejście w bramę po której czekała na nas kostka i 3 ostre zakręty. Udało mi się wejść w bramę na trzeciej pozycji i tak już dojechałam do mety, z wyniku jestem zadowolona i mam nadzieje, że na drugi rok będzie już tylko lepiej. Chciałam także bardzo podziękować trenerom za zgrupowania i wiele cennych rad"

Tak jak pisaliśmy wyżej jedną z bohaterek nie tylko startu wspólnego, ale i całej OOM można uznać Karolinę Stępień (LSKK Lityński Bełchatów) - świetna czasówka i 4 miejsce, wspólny ucieczka i złapana w końcówce przez grupę, pech, ale mimo pecha w tej dziewczynie drzemie niesamowita wola walki ona się nie poddaje i na GMP będzie walczyć o medal, a przed rokiem była w "10".

Fot: Artur Machnik/Naszosie.pl

"Jestem pewna, że forma była, niestety zabrakło troszkę szczęścia. Trasa czasówki nie była łatwa. Próbowałam jak najlepiej wykorzystać rady trenera. Jeszcze przed startem razem analizowaliśmy trudniejsze zakręty, by nie stracić cennych sekund. Dzięki temu na starcie stałam spokojna i skupiona na tym, by jak najlepiej wykonać swoje zadanie. Na wyścigu ze startu wspólnego pogoda nam nie dopisywała. Mimo to jechało mi się dobrze i postanowiłam sprawdzić swoich sił w ucieczce. Skoczyła ze mną Agnieszka Marciniak. Współpraca układała nam się dobrze, zyskałyśmy ponad minutową przewagę. Niestety peleton nie odpuszczał i na dwa kilometry do mety zostałyśmy złapane"

My pragniemy zwrócić uwagę na inne zawodniczki nie tylko medalistki, tutaj warto zatrzymać się na Natalii Krześlak (Skan Bike Team Opoczno) - Natalia jest pierwszoroczną juniorką młodszą, na poważnie trenującą kolarstwo dopiero od roku, a mimo to już potrafi wygrywać, a także dzielnie walczyć na OOM, start na czas nie wyszedł, ale 13 miejsce (5 wśród dziewczyn rocznika 2002) ze startu wspólnego pokazuje ze w tej dziewczynie są olbrzymie możliwości



"OOM w moim wykonaniu wypadła dobrze jednak mam lekki niedosyt. Droga czasówki wybijała z rytmu przez liczne dziury i nierówności. Myślałam ze wykręcę lepszy czas jednak to nie był mój dzień. Uważam ze ze startu wspólnego pokazałam się z troszkę lepszej strony jednak czułabym się spełniona będąc w top 10. Myślę ze rok na rowerze to za mało by doświadczeniem dorównywać koleżanką, jednak staram się to nadrobić ściganiem, ciężka praca, zaangażowaniem, pracowitością, systematycznością, samodyscypliną i co najważniejsze miłością i cieszeniem się z każdego dnia, bólu i zmęczenia na dwóch kółkach. Impreza była świetnie zorganizowana mimo zlej pogody i innych przeciwności atmosferycznych"

Pragniemy pogratulować wszystkim zawodniczkom walki na zawodach OOM i podziękować za to że dzielnie pracujecie, staracie się, poświęcacie czas by stawać się coraz lepsze. Wszyscy powinni i są z was dumni.

Popularne posty z tego bloga

Wywiad - Roksana Barchan (MKS Meble Cyclo Korona Kielce)

Wywiad z Karoliną Honc (UKKS Imielin Team)

Wywiad - Maja Wróblewska i Tamara Szalińska (UKS Ratusz Maszewo)